Anki, czyli jak zapamiętywać, aby nie zapominać

Zapisuję
Zapisz
Zapisane

Studia lekarskie są powszechnie uznawane za jedne z najbardziej wymagających kierunków. Nie ma się czemu dziwić. Sześć długich lat nauki, opasłe podręczniki, drobiazgowe wytyczne, setki egzaminów i testów mogą odstraszyć wielu chętnych. Trudni pacjenci z wielochorobowością i szybkie tempo pracy nierzadko powodują, że czujemy się jak dzieci we mgle. Niestety, pomimo zaangażowania i dodatkowej nauki, z upływem czasu zapominamy część informacji i w efekcie musimy uczyć się na nowo. Jest to nie do uniknięcia. Błędne koło ciągłego doczytywania i zapominania chwilami przypomina fatum skazujące nas na porażkę.

Istnieje wiele znanych sposobów na poprawę efektywności nauki, od prostszych jak zdrowa dieta, aktywność fizyczna czy odpoczynek, aż po te bardziej złożone, jak mnemotechniki. (Jesteś ciekawa/y, jak uczą się studenci medycyny i lekarze? Zobacz raport Remedium "Jak uczą się..."!) Jednak tutaj chciałbym się skupić na rozwiązaniu, które w mojej ocenie jest bardzo skuteczne, a w Polsce wciąż mało popularne – Anki!

Zaloguj się

Zaloguj się przez Google