Jak wynieść więcej z zajęć?
Zapisuję
Zapisz
Zapisane
Ile godzin nudnych seminariów musi zaliczyć student? Ile ścian podpiera w toku studiów? Za dużo. Gdyby zliczyć ten zmarnowany czas, uzyskalibyśmy pokaźną liczbę. Co zrobić, by wykorzystać go lepiej?
Rozglądając się czasem po sali seminaryjnej, mam wrażenie, że na palcach jednej ręki mogę policzyć osoby, które faktycznie słuchają. Pozostali (łącznie ze mną) zajmują się czymś innym. Trudno się dziwić. Seminaria to najczęściej nużące czytanie slajdów, których treść ktoś skopiował ze Szczeklika. Zajęcia praktyczne też zazwyczaj nie są angażujące: podpieranie ścian w oczekiwaniu na asystenta, który następnie każe iść zebrać wywiad i zbadać pacjenta. Potem jeszcze trochę podpierania ścian, parę słów o chorym i tak w kółko.