Wyszukaj w Remedium
OPINIE
Psychiatria
3.0
2 opinie
5
4
3
2
1
Zadowolenie z miejsca specjalizacji
Współpraca z kierownictwem
Możliwość nabywania praktyki
Atmosfera na oddziale
Współpraca z działem kadr
Zgodność z harmonogramem
Wybrał(a)bym tę samą placówkę
Tak (0)
|Nie (0)
Równe traktowanie przy delegowaniu zabiegów
Tak (0)
|Nie (0)
Wolny poniedziałek za sobotni dyżur
Tak (0)
|Nie (0)
Zmuszanie do podpisywania opt-out
Tak (0)
|Nie (0)
Dopłaty do rezydentury
Tak (0)
|Nie (0)
Narzucenie samodzielnego dyżurowania
Tak (0)
|Nie (0)
Wszystkie opinie (2)
Alfabetycznie A-Z
Najwyższe oceny
Najniższe oceny
Najnowsze
Najstarsze
Najwięcej komentarzy
Najmniej komentarzy
5.0
Niebieski eskulap #108·08.2024
Specjalizacja
Psychiatria
Etap specjalizacji
Jestem na jednym z 3. pierwszych lat specjalizacji
Współpraca z kierownictwem
Zupełnie bezproblemowa współpraca, pani doktor jest bardzo pomocna we wszystkich możliwych kwestiach.
Praktyczne umiejętności
Po pierwszym tygodniu dostaliśmy własnych pacjentów i wolną rękę w podejmowaniu decyzji. Oczywiście w domyśle wymagano od nas zadawania pytań i konsultowania wszelkich wątpliwości. Na pewno nikt nigdy nie zostawiał nas bez pomocy.
Liczba dyżurów w miesiącu
Jestem na 1. roku, robię tylko dyżury towarzyszące
Odpowiedz
Zgłoś opinię
2.0
Niebieski eskulap #116·08.2024
Specjalizacja
Psychiatria
Etap specjalizacji
Jestem na jednym z 3. pierwszych lat specjalizacji
Współpraca z kierownictwem
W ciągu 3 lat specjalizacji miałam łącznie 3 kierowników spec. - nie z mojej winy/potrzeby, tylko ze względu na różne zawirowania w szpitalu. Nie nawiązałam zbyt bliskiej współpracy z żadnym z kierowników, bo z poprzednimi dwoma właściwie nie miałam okazji, a z ostatnim dobrze się współpracowało dopóki grzecznie się na wszystko zgadzałam, kiedy tylko się wychyliłam już nie jest tak kolorowo. A jeden z poprzednich zamiast pomagać mi poszerzać wiedzę - przepytywał i z pogardą komentował braki.
Praktyczne umiejętności
Nie nazwałabym tego tak do końca nauką, ponieważ ordynator jak miał dobry humor to pomagał, ale w złym nastroju potrafił wymagać rzeczy nieco ponad siły „świeżego” rezydenta, a po paru miesiącach specki jest jakby ogólnie oczekiwane, że rezydent wie/umie zrobić już wszystko sam, także w zakresie problemów stricte somatycznych. Jest to stresujące w danej chwili i też na dłuższą metę jest dużym obciążeniem psychicznym. Starsi rezydenci czy specjaliści czasem są gotowi do pomocy, ale częściej łatwiej otrzymać porady co do praktycznych umiejętności od wszelkiego personelu medycznego innego niż lekarze albo od lekarzy z innych oddziałów, najlepiej od kogoś znajomego. A to już po prostu smutne.
Liczba dyżurów w miesiącu
Mniej więcej 2 lub 3 dyżury/miesiąc, z czego co najmniej 1 całodobowy. I dodatkowo milusio zaproponowane (bez możliwości odmowy) zesłanie na IP w liczbie zależnej od kaprysu głównej kadrowej, od 1 do 4 razy na miesiąc.
Odpowiedz
Zgłoś opinię



